sobota, 11 lutego 2012

A za tydzień w tym czasie.... lecę już do Moskwy :) Ogólnie strasznie szybko minął mi czas przed wyjazdowy, ale powiedzmy całe to zamieszanie skończyło się dobrze. Dziś zajmuje się wiec na spokojnie kremami, plecakami i wszystkim tym czym człowiek się zajmuje przed wylotem a czego nawet nie jest wstanie nazwać  gdyż milion myśli kłębi się w głowie :)

1 komentarz: